Jedna z fabryk części do smartfonów Apple została mocno dotknięta przez wirusa WannaCry. Jest to przedstawiciel firmy Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., która produkuje chipsety dla przyszłych modeli Apple.
WannaCry podstępny wirus komputerowy wielokrotnie wyrządził znaczne szkody w sieciach komputerowych największych marek. Tysiące informatyków na całym świecie próbuje wymyślić, jak go pokonać, ale jak dotąd nikomu nie udało się tego zrobić w całości.
Do skażenia w TSMC doszło na początku sierpnia, co spowodowało wyłączenie fabryki na kilka godzin. Ponieważ jednostki zostały trafione w więcej niż jednym mieście (Taichung, Xinzhu i Tainan), naprawa problemu zajęła kilka dni. Dopiero 7 sierpnia aktywa produkcyjne spółki zaczęły ponownie pracować.
Według urzędników firmy, do infekcji doszło podczas instalacji nowego oprogramowania, popełniono błąd operacyjny, który pozwolił wirusowi przeniknąć do systemu. Lukę w zabezpieczeniach naprawiono błyskawicznie i teraz, jak przekonują eksperci, taka awaria jest w zasadzie niemożliwa.
Kilkudniowy przestój to poważny problem dla tego poziomu biznesu. Aby dotrzymać terminu wyznaczonego przez Apple, producent będzie musiał ponieść poważne dodatkowe koszty związane ze zwiększeniem tempa pracy, a także przesunąć terminy wynikające z innych umów.
Czy wirus Wannacry ma wpływ na inne działy niż jabłka?
Tak, wirus Wannacry ma wpływ nie tylko na jabłka, ale również na wiele innych dziedzin. To złośliwe oprogramowanie atakuje systemy komputerowe, a jego skutki mogą być odczuwalne w różnych branżach. Może on spowodować utratę danych, zablokować dostęp do komputerów, zakłócić pracę firm, a nawet wpłynąć na funkcjonowanie instytucji rządowych. Ponadto, wirus może rozprzestrzeniać się w sieciach komputerowych, czego skutki mogą być dotkliwe dla różnych sektorów gospodarki. Dlatego ważne jest, aby być świadomym zagrożeń i stosować odpowiednie środki bezpieczeństwa w celu ochrony przed wirusem Wannacry i podobnymi zagrożeniami.