Nowy system sztucznej inteligencji odfiltrowuje złe filmy

Belgijska firma ScriptBook od kilku lat zajmuje się tworzeniem i rozwijaniem różnych technologii sztucznej inteligencji. Założycielka firmy Nadira Azermay twierdzi, że wytwórnie filmowe mogłyby zaoszczędzić miliony dolarów, gdyby wykorzystały ich programy komputerowe przy tworzeniu scenariuszy filmowych.

Tradycyjnie przy ocenie scenariusza bierze się pod uwagę kilka podstawowych kryteriów. Przede wszystkim ważny jest sens scenariusza, czyli historia, na której jest oparty, fabuła powinna być ciekawa. Po drugie, ocenia się potencjał obrazu, czyli czy box office będzie w stanie nie tylko odzyskać wszystkie koszty, ale i przynieść zysk. Kolejnym czynnikiem, nieoczywistym na pierwszy rzut oka, ale bardzo istotnym w praktyce, jest osobowość pisarza. Producenci preferują osoby, które mają udane doświadczenia w pisaniu scenariuszy; nieznanemu autorowi bardzo trudno jest dostać naprawdę wartościowy projekt.

Ponieważ za wszystkimi tymi kryteriami stoją ludzie, bardzo często zdarza się, że błędy kosztują wytwórnie filmowe miliony dolarów. Zdaniem Nadiry Azermay można uniknąć strat, wyciągając wyważone i bezstronne wnioski z systemów sztucznej inteligencji.

Algorytm działa w następujący sposób. Napisany scenariusz jest przesyłany na serwer w formacie PDF, a następnie system dokonuje szczegółowej analizy. Czas trwania procesu nie przekracza 5 minut, po weryfikacji system wystawia raport. Raport zawiera informacje o potencjalnej widowni obrazu, a także cenne dane o przybliżonych wpływach kasowych.

Autorzy twierdzą, że wnioski uzyskane przez system są trzykrotnie dokładniejsze od ocen ludzkich.

Zgadzają się, że system jest niedoskonały i wymaga dalszego dopracowania, ale już teraz można z całą pewnością stwierdzić, że jest znacznie bardziej skuteczny niż stronniczy ludzki osąd.

Koszt oceny jednego scenariusza wynosi 5000 dolarów, a firma zapewnia zniżki dla stałych klientów.