Architektura tego walijskiego domu inspirowana jest zasadą trzech "e": ekonomii, ergonomii i zrównoważonego rozwoju. Ostatnia rzecz, która się liczy to.
"Spójrz na ten dom, który zbudowałem dla naszej rodziny w Walii. Zbudowałem go sam, z pomocą teścia i odwiedzających go znajomych. Po czterech miesiącach od rozpoczęcia budowy już się wprowadziliśmy. Kosztowało mnie to 1,500 roboczogodzin i 3,000 funtów. To około 60 funtów/m2 – niewiele jak na standardy nieruchomości, naprawdę?"
Informacje o placówce:
Lokalizacja: Walia, Wielka Brytania
Rok: 2005
Architekt:
Na zdjęciu: Simon Dale, architekt
Ludzie często zaczynają myśleć o kupnie domu, gdy ich rodzina się powiększa: z jednej strony chcą mieć więcej miejsca do zabawy dla dzieci, z drugiej strony chcą mieć dom, w którym będą mogły się bawić, a z trzeciej strony chcą mieć trochę więcej przestrzeni często pojawia się myśl o przeprowadzce na wieś, bliżej natury. A kłopoty z wychowaniem nowego członka rodziny często komplikują hipoteki, kredyty itp..
Młoda rodzina Simona i Jasmin Dale przyjęła dość radykalne podejście: Simon zbudował pod ziemią dom własnymi rękami, nie z gotowych materiałów budowlanych, ale w stylu niemal eko: z surowych pni drzew, brykietów ze słomy, kamienia i gliny. W rezultacie powstał niespodziewanie przytulny "pokój hobby" loża. Tak udany, że wywołał falę naśladownictw i replik, dzięki Simonowi, który jest blisko natury, ale nie oderwany od współczesnej rzeczywistości i aktywnie promuje "leśne mieszkanie" i "zielony" sposób na życie w internecie. Jakżeby inaczej, skoro sumiennie przestrzegano zasady trzech "e": ekonomicznej, ekologicznej i ergonomicznej.
Rodzina mieszka w tym domu pod ziemią od ponad pięciu lat i jest z niego zadowolona, choć jest nieco "wyrośnięty" wielkości, a teraz budują nowy dom, dokładnie w ten sam sposób, ale w większym z ogromnymi oknami, a nawet szklarnią. «Zielony" sposób życia jest bardzo wciągający.
Część domu. Porównanie do dziur hobbitów nie jest przypadkowe; nie dość, że dom jest darniowany nad głową, to jeszcze jedna jego strona jest zagłębiona w zboczu. Dzięki temu sypialnia na antresoli ma własne wyjście na osobne patio.
Plan. Na dole kuchnia i salon z kominkiem. Na górze znajduje się antresola z sypialnią, a na dole miejsce do zabawy dla dzieci. Dom pod ziemią nie ma narożników ani prostych ścian, a jego podłogi nie są idealnie płaskie. Na przykład słynny architekt Hundertwasser również starał się unikać płaskich ścian i podłóg, gdyż uważał je za nienaturalne.
Budowa rozpoczęła się od fundamentów domu- lekko zagłębiony w zboczu, ściany oporowe wyłożone naturalnym kamieniem z okolicy. Dolna część muru wykonana jest z kamienia, ale same ściany nie są z kamienia – wykonane są ze słomianych brykietów.
Na warstwę izolacji kładziemy deski, a na wierzch brykiety ze słomy. «Słomiane podłogi- Nie, żeby istniała jakaś znana technologia. Postanowiliśmy jednak sami wypróbować. Okazało się, że jest bardzo wygodne, ciepłe". Deski są zszywane na wierzchu strzechy, a wygląd podłogi nie różni się od wyglądu zwykłego deptaka.
Ale najpiękniejszą i najbardziej niezwykłą rzeczą w domu jest oczywiście tusza. Wykonany jest z nieobrobionych pni drzew. Zajęło to około trzydziestu pni. Pnie nie zostały pozbawione kory, ani nawet bluszczu i innych pnączy. Wygląda to bardzo malowniczo. W otwarciu u góry, gdzie Szymon i jego syn uśmiechają się – świetlik. Nawiasem mówiąc, w czasie budowy domu cała rodzina mieszkała na miejscu- cztery miesiące w namiocie z dzieckiem i maluchem.
Tak wyglądał dom wewnątrz po wybudowaniu. Na górze znajduje się sypialnia, pod nią pokój dziecięcy, a także przytulny salon z kominkiem. Dach pokryty jest warstwą strzechy, następnie izolacją i darnią. Elektryczność w domu- z paneli słonecznych.
Widok z drugiego piętra- Z antresoli do kuchni.
To samo wnętrze, ale już zamieszkane i pełne życia młodej rodziny z dwójką dzieci.
Wszystkie okna w domu też są ekologiczne kształty, a zamiast nich wiązania Drewno niewykończone. Wygląda to nietypowo i romantycznie zarazem.
Dom wiosną, zanim się zazieleni dach.
Wokół całego domu Szeroki daszek: jest poręczny z praktycznego punktu widzenia- Pod nią można przechowywać różnego rodzaju przybory i sprzęty duży nawis dachu chroni ściany adobe ( brytfanny ze strzechą są gliniane na zewnątrz ).
Pokój dzienny z kominkiem Najbardziej przytulna część tego ekologicznego domu, w którym właściciele i twórcy chcą być "uczciwi wobec natury". Docierają do nich.
Cześć! Chciałbym zapytać, jakie są zalety i wady mieszkania w eko-domu pod ziemią w Walii? Czy taka konstrukcja jest popularna w tym regionie? Czy jest komfortowe i energooszczędne? Czy jest bezpieczne? Czy są jakieś ograniczenia związane z budową takiego domu? Dziękuję za udzielenie informacji!
Czy eko-dom pod ziemią walii jest nowym trendem w budownictwie? Jakie są zalety i wady tego typu rozwiązania? Czy warto się zdecydować na taki projekt?