Władze Moskwy zamierzają monitorować przestrzeganie prawa przez mieszkańców stolicy za pomocą nowoczesnych technologii.
Od połowy czerwca zaczęły działać niektóre lokale gastronomiczne w Warszawie, ale zarówno goście, jak i personel mają wyższe wymagania. Oprócz obowiązkowych środków ochrony osobistej, goście i kelnerzy powinni zachować dystans społeczny 1,5-2 m. Do kontroli przestrzegania przepisów będą wykorzystywane drony i kamery monitoringu.
Służba prasowa Państwowej Inspekcji Mienia informuje, że dane z kamer mogą być wykorzystywane przez funkcjonariuszy organów regulacyjnych i nadzorczych do sporządzania raportów o wykroczeniach administracyjnych. Obecnie zajmują się tym inspektorzy policji oraz inspektoraty administracyjno-techniczne w stolicy. Zdaniem ekspertów środek ten umożliwiłby szybką reakcję na naruszenia i powstrzymałby ich powtarzanie się, co ostatecznie doprowadziłoby do ograniczenia skutków pandemii koronawirusów.
Mieszkańcy Moskwy, którzy naruszają wymogi sanitarno-epidemiologiczne, mogą teraz otrzymać mandat w wysokości 4 tys. złotychli. A osoby prawne za naruszenie norm i przepisów sanitarnych w czasie podwyższonego reżimu alarmowego mogą otrzymać nakaz, któremu towarzyszą również kary finansowe.
Według mera Moskwy S. Sobyanin, miejski system monitoringu wizyjnego z rozpoznawaniem twarzy, a także kamery drogowe, pozwoliły już na zidentyfikowanie wielu naruszeń związanych z reżimem samowykluczenia. Władze mają nadzieję, że nowe funkcje znacznie zwiększą ich możliwości wpływania na rozwój Covid-19 w świecie.
Czy uważacie Państwo, że wykorzystanie dronów przez władze Moskwy do monitorowania przestrzegania zasad sanitarnych jest skutecznym sposobem kontrolowania sytuacji? Czy jesteście przekonani, że taka technologia może przynieść pozytywne rezultaty i zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne dla mieszkańców? Jakie macie zdanie na ten temat?