Właściciel jednopokojowego mieszkania o powierzchni 37 m kw. ma mało pieniędzy i jeszcze mniej czasu na remont. A chciała mieć wygodne i piękne mieszkanie z sypialnią, gabinetem, szatnią i salonem. Projektantka Irina Aleksandrova podjęła wyzwanie i stworzyła wszystkie niezbędne strefy funkcjonalne w małej przestrzeni życiowej.
Informacja o mieszkaniu: Mieszkanie typu studio o powierzchni 37 m kw
Właściciel: Młoda dziewczyna pracująca w nauce- romantyczny i kreatywny
Życzenia klienta: Ergonomiczne, a zarazem delikatne wnętrze, przy minimalnych nakładach i w jak najkrótszym czasie
Czytaj także:
- Japonia: mieszkanie 37 m2.
- Sydney: mieszkanie o powierzchni 38 m².
- Trastevere: mieszkanie o powierzchni 38 m².
Dwie tożsamości klienta racjonalne myślenie i romantyczne spojrzenie na życie określa również podejście do wnętrza. Pierwsza pomogła wyraźnie określić strefy funkcjonalne ( sypialnia, salon, gabinet, garderoba, kuchnia, jadalnia ) druga zasugerowała ładny dziewczęcy kolor. Ponieważ był to projekt niskobudżetowy, zastosowano najbardziej dostępne materiały: farbę, tapetę ( tylko jako akcent ) podłogę laminowaną. Meble i większość armatury zostały zakupione w IKEA.
plan piętra
Układ mieszkania o powierzchni 37 m² nie przewidywał osobnej garderoby. Wolny kąt w przedpokoju został wykorzystany dla niej. Pomieszczenie garderoby zamykane jest drzwiami przesuwnymi sięgającymi aż do sufitu. Drzwi takie jak te są prawdziwym dobrodziejstwem dla małych mieszkań. Projektanci radzą, by trzymać poza zasięgiem wzroku ubrania i inne drobne przedmioty, jeśli przedpokój jest zbyt mały: bałagan i zamieszanie sprawiają, że czuje się on ciasno.
W przedpokoju zastosowano jasne, przyciągające wzrok odcienie kolorów, "otwierając" pomieszczenie i tworząc jednocześnie ciepłą, zapraszającą atmosferę. Na ścianach farba, na podłodze linoleum. Białe wysokie drzwi z listwami na pastelowym tle to nie tylko powiększenie przestrzeni, ale także główny i bardzo ekonomiczny element wystroju.
Lustra to najpewniejszy sposób na "przesunięcie" granic. Wzrok nie jest skupiony na ścianie, ale na zewnątrz. Znika uczucie ciasnoty w przestrzeni.
Jeden pokój, ale mieści się w nim gabinet, salon i sypialnia. Wszystkie obszary są starannie rozgraniczone. Strefę pracy wyznaczają białe szafki i biurko, salon – dywan, sofa i lampa sufitowa. Ten
Duże obrazy na ścianie zdobią pustą ścianę, nadając jej objętość, a także stanowiąc wzruszający akcent dla całego wnętrza. Małe lustro tutaj również magicznie dodaje głębi. Stół z cienkimi, prawie niewidocznymi nogami, wygląda zwiewnie, nie zagraca przestrzeni. Sufit i ściany są gładkie i jednolite, dzięki czemu wizualnie pomieszczenie wydaje się większe.
Wszystkie meble w pokoju są lekkie, więc nie "wciskają się" w małą przestrzeń.
Komoda i mały ekran na suficie oddzielający część sypialną. Ekran jest wykonany w sposób transparentny, dzięki czemu nie wygląda topornie. Projektanci mówią, że można zaakcentować strefy światłem. I jak widać – brak światła. W tym kącie jest bardzo mało światła, a gdyby był do podświetlenia, zepsułby spokój przestrzeni. Mały kinkiet i czerwona mini-lampka do przytulnej "sypialni" w zupełności wystarczą. Aby kącik nie wyglądał nieco ponuro, ścianę zdobi jasna tapeta z jasnymi, delikatnymi kwiatami i motylami.
Białe szafki i błyszczący "ceglany" fartuch łagodzą uczucie ciasnoty w małej kuchni. Ale gdyby wszystkie powierzchnie były gładkie, wyglądałoby to prosto i nudno. Również w tym przypadku pomaga geometria: pasiasty sufit, drzwi płytowe i fartuchy z efektem cegły. Zabawa z objętością i akcentami kolorystycznymi w suficie dodaje przestrzeni z góry. Wszystkie urządzenia są zabudowane lub schowane w szafkach – im mniej przedmiotów na blacie, tym mniej zauważalny jest mały rozmiar kuchni. Część szafek została celowo zastąpiona półkami, rozjaśniają one górną linię.
Sprytnie rozwiązał problem z zasłonami. Mały
Jadalnię podkreślają obrazy na ścianie i wesoła tapeta, której wzór jest echem ornamentu na pokrowcach krzeseł. Romantyzm kwiecistej jadalni kontrastuje z prostą funkcjonalnością kuchni. Dużą rolę w strefowaniu tego mieszkania odgrywają światła – w każdym "pokoju" są one inne. Jadalnię wskazuje lampa podłogowa na smukłej nodze. Uroczy, przytulny, przewiewny.
Mała łazienka jest również biała, z małymi kontrastowymi akcentami. Umywalka wyposażona jest w komodę, a szafki wiszące zapewniają dodatkowe miejsce do przechowywania.
Czy studio flat design to rzeczywiście idealne połączenie szybkości, niskiej ceny i stylu? Czy mieszkania tego typu oferują odpowiednie miejsce do życia i funkcjonalne rozwiązania? Zastanawiam się, czy warto zainwestować w takie mieszkanie. Czekam na Wasze opinie i sugestie!