Na początku stycznia w Las Vegas odbyła się wystawa ostatnich osiągnięć CES, na której zaprezentowano niezwykły system laserowy o nazwie Bzigo, który rozpoznaje położenie komara w pomieszczeniu.
Działanie urządzenia opiera się na wykorzystaniu kamery na podczerwień, wskaźnika laserowego oraz systemu sztucznej inteligencji, który wykorzystuje wizję komputerową. Dzięki interakcji tych trzech węzłów, system szybko i dokładnie określa, gdzie w danym momencie znajduje się owad.
Uciążliwość komarów i niemożność spokojnego snu to problem, z którym borykają się mieszkańcy większości obszarów, zwłaszcza w ciepłej porze roku. Komary przenoszą również wiele niebezpiecznych chorób, takich jak malaria i kilka rodzajów gorączki. Obecnie dostępnych jest wiele substancji chemicznych zdolnych do niszczenia owadów, ale wszystkie one mają charakterystyczny zapach, a ich nieszkodliwość dla ludzi jest nadal kwestionowana.
Sposób działania Bzigo jest następujący. Jeśli komar znajdzie się w odległości 8 metrów od urządzenia zainstalowanego w pomieszczeniu, system AI wykrywa go i wysyła odpowiedni sygnał do lasera. Laser podświetla się w momencie wylądowania komara i wysyła wiadomość z powiadomieniem na smartfon użytkownika. Człowiek, wiedząc gdzie jest owad, może podejść i zabić go.
W przyszłości twórcy urządzenia zamierzają zmodernizować je do postaci nanodrona, który przeprowadza pełnowartościową kontrolę owadów bez udziału człowieka. Na razie urządzenie może służyć bardziej do rozrywki.
Czy to urządzenie jest skuteczne w eliminowaniu komarów, czy tylko informuje o ich obecności? Chciałbym wiedzieć, czy jest wart inwestycji.