Od dwóch sypialni do studia gościnnego: projekt biura architektonicznego Patrushev

Mieszkanie sąsiadujące z główną rezydencją klienta zostało wybrane, aby stworzyć coś pomiędzy pokojem gościnnym a biurem, z domową atmosferą do spotkań lub po prostu do pracy.

Jeśli decydujemy się na wolną i otwartą przestrzeń z minimalną ilością mebli, każdy z nich powinien być jak najbardziej funkcjonalny: wygodna sofa zamienia się w łóżko, stolik kawowy z dużą ilością szuflad służy do przechowywania drobiazgów, tylna ściana szafy z kuchni zamienia się w otwartą półkę.

Informacja o mieszkaniu: powierzchnia mieszkania 68 m kw. Na ostatnim piętrze 10-piętrowego budynku z cegły.

Właściciele mieszkania: trzyosobowa rodzina (rodzice i dorosła córka ).

Życzenia klienta: Wyposażenie mieszkania dla gości i spotkań biznesowych.

Plan mieszkania z dwoma sypialniami zamienionego na kawalerkę.

Dwupokojowe mieszkanie nigdy nie było przeznaczone do stałego zamieszkania, ale jako mieszkanie gościnne lub sala konferencyjna. Przylega do głównego mieszkania klienta. Projektanci musieli maksymalnie wykorzystać powierzchnię dwupokojowego mieszkania, a jednocześnie wykorzystać domową atmosferę, zorganizować przestrzeń w taki sposób, aby można było pomieścić w niej gości i przyjaciół przybywających z wizytą, a także ważne spotkania biznesowe.

Aby to osiągnąć, wyburzono wszystkie wewnętrzne ściany działowe. Ogromne, przestronne pomieszczenie z dużą ilością okien ukazało się w całej swej krasie, co należało podkreślić. Jest tylko niewielka jednostka oddzielająca przedpokój i skrywająca szatnię i umywalnię. Pozostała część przestrzeni pozostała otwarta.

Wnętrze zostało zaprojektowane w stylu brutalnego minimalizmu: nasycony ciemny schemat, stabilne meble, dużo wolnej przestrzeni. Wszystko komponuje się z dodatkami dobranymi w stylu Art Deco. Wzór na tapecie, przypominający złoconą koronkę. Ciężkie ramy obramowują kuchnię i systemy przechowywania, zamieniając je w coś w rodzaju obiektu sztuki, godnego postawienia obok antycznych rzeźb. Masywny stiukowy żyrandol flankowany nowoczesnymi reflektorami podświetlającymi zdjęcia ulubionych aktorów i piosenkarzy.

Art deco, styl z przełomu wieków, potrafi połączyć klasykę z nowoczesnością. Wnosi tak potrzebny element zabawy i urozmaicenia. Drogie materiały wykończeniowe i solidne meble z jego pomocą zamieniają się nie tylko w sklep z elitarnymi meblami i wystawą tapet, ale wypełniają wnętrze przytulnością i wyrafinowaniem, gdy "klasyka i nowoczesność" są jednocześnie zaangażowane w tę grę.

Urządzenie łazienki oddzielone jest od reszty mieszkania przegrodą z półprzezroczystego, matowego szkła. Szafa w przedpokoju z wizerunkiem Apolla z Belwederu oprawionym w solidną ramę wygląda jak dzieło sztuki samo w sobie.

Klasyczną grę kontynuują białe pilastry zdobiące otwarty regał, masywny stiukowy żyrandol i ciężkie, wygodne meble.

Surowy ceglany mur i zdjęcia legendarnych aktorów i wykonawców, oświetlone punktowymi reflektorami, tworzą ciekawy kontrast ze złoconą koronkową tapetą, złotymi ramami i białymi pilastrami.

Pomimo przeważającej ciemnej kolorystyki, pokój wygląda na przestronny dzięki wielu oknom.

Ciemny pas na suficie, ciągnący się wzdłuż okien i pomalowany na kolor ściany, łączy kuchnię i salon, a jednocześnie podkreśla centralny obszar.

Można też usiąść przy wygodnym biurku z komputerem. A wieczorem miejsce pracy oświetla lampa podłogowa na statywie przypominającym statyw teleskopu.

Szafka kuchenna i otwarty regał są zintegrowane z niszami i oprawione w złocone ramy. Ciekawy detal w kuchni Lada barowa, która jest częścią tej samej ramy.

Wszystkie meble, oprócz kanapy, zostały zakupione z jednego źródła holenderska fabryka EICHHOLTZ, znana z niekonwencjonalnego sposobu patrzenia na rzeczy. Nawet stołki barowe mają ciekawe detale pierścień na oparciach, na przykład, co jest bardziej powszechne na przednich drzwiach.

Łazienka wypełniona jest wykwintnymi dodatkami, od wolnostojącej wanny na nóżkach po kryształowy, okrągły żyrandol. Ale i tu jest trochę zabawy: kinkiety z lustrami są zamontowane na ścianie jak nogi pająka.

Delikatny wzór mozaiki, który pokrywa ścianę i spływa na podłogę, niczym szlachetny dywan, podkreśla elegancję armatury sanitarnej.