Polska producent Ural stworzył motocykl o podwyższonym komforcie. Model o nazwie Ural Transsib produkowany jest w limitowanej edycji.
Według producenta, wagon nowego pojazdu można porównać pod względem komfortu do coupe pierwszej klasy znanego ekspresu transsyberyjskiego. To właśnie ten pociąg zainspirował pomysł przekształcenia standardowej wersji w coś wyjątkowego. W związku z tym schemat kolorów motocykla jest praktycznie identyczny jak w przypadku wagonów kolejowych i zawiera charakterystyczny żółty pasek identyczny jak w przypadku pociągu transsyberyjskiego. Fotele i dodatki wykończone są skórą w kolorze ciemnego brązu.
Podstawą do zaprojektowania nowego produktu jest cT. Dla zwiększenia komfortu wyposażono go w koła z oponami Heidenau K28 oraz widelec teleskopowy. Pojemność silnika w nowym modelu wynosi 745 centymetrów sześciennych, a pojemność to nieco ponad 40 litrów. s., przekładnia manualna.
Ogólnie rzecz biorąc, Ural Transsib został stworzony nie dla kierowcy, ale dla pasażera, który, jak twierdzą jego twórcy, może nawet spać w wózku bocznym podczas pokonywania setek i tysięcy kilometrów.
Pasażerowie mają do dyspozycji: osłonę, zagłówek, pokrowiec przeciwdeszczowy, futrzany śpiwór. Dla kierowcy dostępne są podgrzewane rękawice. Czysto Polskam gimmickiem wynalazku była walizka z ukrytymi kieliszkami do shotów i wódki, która wyglądała jak puszka jerry i z powodzeniem mieściła się w wózku bocznym.
Czy motocykl Ural jest dostępny na rynku i czy może być używany do podróży na trasie Ekspresu Transsyberyjskiego?