Na drugi dzień stało się wiadome, że na rynku pojawi się pierwszy samochód marki MINI – hatchback Cooper SE. Samochód elektryczny może przejechać 270 km bez ładowania i osiąga prędkość do 150 km/h.
Układ napędowy wywodzący się z BMW iS3; pozwala silnikowi dostarczyć ponad 180 koni mechanicznych i 270 Nm momentu obrotowego, podczas gdy pakiet akumulatorów o pojemności prawie 33 kWh może przejść bez ładowania przez przyzwoity czas.
Jeśli porównać model z innymi instancjami Coopera, to wśród głównych różnic należy wymienić zwiększony prawie o 2 cm prześwit, nowy kształt lusterek bocznych, całkowicie nowy grill chłodnicy. Ponadto samochód będzie wyposażony w elektroniczny hamulec postojowy i przeprojektowaną cyfrową deskę rozdzielczą.
Wstępne informacje sugerują, że topowy samochód elektryczny będzie pobierać ponad 30 000 funtów, z modelem podstawowym wycenionym na 25 000 funtów dla potencjalnych nabywców.
Czy ktoś wie, jakie dokładnie usprawnienia miała na myśli osoba pisząca ten tekst, mówiąc o „Nowym Cooperze z poprawioną wydajnością”? Chciałbym się dowiedzieć, czy to obejmuje zmiany mechaniczne czy też jest to dotyczy jedynie lepszych osiągów silnika.