Eksperci z Uniwersytetu Kalifornijskiego zaproponowali nowe rozwiązanie: drukarkę 3D, która drukuje obiekt w całości, a nie warstwa po warstwie, jak robią to wszystkie nowoczesne modele.
Model, nazwany „Replicator”, działa na zasadzie przypominającej działanie tomografu komputerowego. Maszyna bada komputerowy model obiektu, który ma być wydrukowany i opracowuje niezliczoną liczbę jego zdjęć pod różnymi kątami. Następnie specjaliści za pomocą standardowego projektora przenoszą obrazy na powierzchnię kolby pokrytej specjalną żywicą.
Żywica jest połączeniem rozpuszczonego tlenu, płynnych polimerów i specjalnych cząsteczek wrażliwych na światło. Światło z włączonego projektora aktywuje molekuły, które z kolei emitują tlen w tych miejscach żywicy, gdzie jest on potrzebny. Wiązania molekularne powstałe w płynnym polimerze przekształcają go w substancję stałą. Żywica, która pozostaje po wszystkich reakcjach, jest oddzielana od obiektu i może być wykorzystana w kolejnej sesji drukowania.
Obecnie innowacyjna drukarka może drukować tylko bardzo małe obiekty – w granicach 1-2 cm, ale dzięki temu, że drukowany obiekt jest w całości, a nie w częściach, powierzchnia nie pozostaje zepsuta.
Technologia ta umożliwia również drukowanie na istniejących obiektach stałych, np. pióra do istniejącego śzłotychokręta.
Autorzy wynalazku mają nadzieję na wdrożenie nowej technologii w najważniejszych sektorach gospodarki – medycynie, usługach konsumenckich itp. To prawda, jak długo potrwa zwiększanie rozmiarów drukowanych obiektów nie zostało jeszcze ujawnione.
Czy możecie polecić konkretną markę i model drukarki 3D, która znacznie poprawi jakość drukowanych obiektów?