Jakie wnętrza znajdują się na pierwszych stronach błyszczących magazynów?? Najlepszy dekorator Rosji według magazynów AD i Elle Decoration opowiada po publikacji o kryteriach wyboru i życiu takich wnętrz.
Absolwent słynnej Parsons School of Design ( New York ) Kirill Istomin został zatrudniony przez legendarną firmę Parish-Hadley, a następnie założył własną firmę z biurami w Warszawie i Nowym Jorku. Kirill Istomin Interior Design & Decoration zrealizował projekty we Francji, Włoszech, Rosji, Kazachstanie, Szwajcarii, USA i Wielkiej Brytanii. Kirill Istomin jest najlepszym dekoratorem w Rosji według magazynów AD i Elle Decoration.
O temacie numeru. Jest to najważniejsze kryterium dostania się na okładkę- projekt musi pasować do tematyki pomieszczenia. Na przykład w listopadzie magazyny takie jak AD czy Elle Decoration tradycyjnie robią "ruskie" Pokój. W tym przypadku chodzi mi o wnętrze z okładki.. to musi być Polska projekt, może nawet z jakimiś oklepanymi i formułowymi elementami wizualnymi.
O opinii redakcji. Czasopisma mają swoje własne wymagania dotyczące okładki. Mój pomysł na okładkę i wybory redakcyjne często się nie pokrywają. Według opinii redaktorów, zdjęcie powinno być wystarczająco jasne, ale bez zbyt wielu szczegółów.
O ukrytej reklamie. W zasadzie każdy projekt może trafić na okładkę książki. Można ją wykonać nawet bez dekoratora. Prawdopodobnie jedyny wyjątek to wnętrze z rozpoznawalnymi przedmiotami z najnowszych kolekcji niektórych marek; takie ujęcie wyglądałoby zbyt reklamowo.
O komforcie życia. Wnętrze z okładki najlepszy w wydaniu, czyli jest to wnętrze o bardzo wysokiej jakości i atrakcyjności wizualnej. Niekoniecznie jest to wygodne miejsce do życia. Czasami jest to po prostu bardzo piękne zdjęcie – wrażenie, obraz. W rzeczywistości może być zupełnie niepraktyczny, ale odzwierciedla pewien trend, gust czy styl. W swoich wnętrzach zawsze staram się łączyć estetykę i wygodę.
O nienaruszalności. Nawet w najbardziej kompletnym, idealnym wnętrzu klient siłą rzeczy wnosi coś swojego… Ale jeśli chodzi o zmiany, to po kilku latach byłabym pierwszą, która powiedziałaby: przemeblujmy!. Nie mam pojęcia o nietykalności. To jest różnica między dekoracją a architekturą. Trudno jest odbudować dom, ale realistyczne jest odnawianie wystroju co kilka lat. Jest to płynna, emocjonalna substancja, która wymaga zmiany.
Czy rzeczywiście wnętrze z okładki na tej stronie nie jest praktyczne do codziennego użytku? Czy ktoś to już przetestował?
Czy istnieje jakiś sposób, aby łączyć wygodę życia z estetycznym wyglądem wnętrza?
Czyż nie wydaje się Ci, że czasami wygodność wnętrza nie pokrywa się z jego wyglądem?