Dekoratorka Julia Goławska opowiada o modzie retro, zasadach umieszczania antyków we wnętrzach i urokach "nieprofesjonalnego" projektowania.
Na zdjęciu: Julia Goławska, projektantka, dekoratorka. Ukończył z wyróżnieniem Detail School. Projektuje wnętrza prywatne i publiczne.
O metodzie twórczej. Z reguły przy tworzeniu koncepcji wnętrza wchodzą w grę trzy czynniki. To przestrzeń do pracy, osobowość klienta ( co jest dla niego ważne ) i ja ( co jest dla mnie akceptowalne ). Czasami wektor wyznaczają zupełnie nieoczekiwane rzeczy, bardziej intuicyjnie. Na przykład w jednym z moich ostatnich projektów zwróciłem się do stowarzyszeń kolejowych i moje pomysły zostały łatwo zaakceptowane.
Siła uroku. Nie patrzę na "nieprofesjonalne" wnętrza z profesjonalnego punktu widzenia. Istnieją domy, które są zaskakująco atrakcyjne, nawet jeśli mają przesunięte drzwi, łuszczące się tapety lub ( oh, the horror! ) sztuczne kwiaty na parapecie. Jeśli wnętrze jest urokliwe, meble mogą być ustawione tak, jak należy, a Ty nigdy tego nie zauważysz. A jeśli w przestrzeni znajdują się antyki, tajemnicze lub cenne przedmioty, staje się ona jeszcze bardziej interesująca. Takie mieszkania jak to są bardzo inspirujące.
O modzie retro. Myślę, że zawsze było, jest i będzie pragnienie tradycyjnych sposobów. To odwieczny trend, podobnie jak poszukiwanie nowych form. Ani dobre, ani złe, po prostu ciekawe.
W sprawie umieszczania antyków. Nie ma tu sztywnych reguł, są tylko podstawy w postaci rzutu kondygnacji i całego nastroju przyszłego wnętrza. Jeśli klienci mają ulubione rzeczy, które chcą włączyć do swojego nowego wnętrza, planowanie od razu to uwzględni. Jeśli chcesz kupić antyk, musisz wcześniej zapewnić mu miejsce. Na przykład wiemy, że obok tej sofy będzie witryna sklepu z antykami i szukamy tego konkretnego elementu akcentującego.
O połączeniu czasów. Bez problemu wyobrażam sobie mieszkanie z nowoczesnym wyposażeniem w starej kamienicy. Ale ja nie lubię radykalnych kontrastów. Dobrze jest, jeśli układ mieszkania nawiązuje do domu. Wtedy można bezpiecznie pracować z wykończeniami, obiektami i tekstyliami. Na przykład supernowoczesne szafki kuchenne i skórzane sofy zupełnie nie spełniają swojej roli Aranżacja wnętrza mieszkania enfiladowego, w którym zachowały się listwy, drzwi, okucia, parkiet i stolarka okienna z końca XIX wieku.
O odkryciach. Z mojego doświadczenia wynika, że w stalinowskich układach mieszkań wcale nie są bez skazy. Przynajmniej w tych, z którymi się zetknąłem, zawsze chciałem coś naprawić.
O moim terytorium. Styl mojego mieszkania prostota i swoboda, jeśli tak definiujesz styl. Jest tu neutralna baza: parkiety, ściany i sufity pomalowane na ten sam kolor, dobrze proporcjonalne okna, szerokie drewniane parapety, żeliwne kaloryfery, jasne zasłony, widok z okna-.. dachy i niebo. Następna warstwa to zestaw mebli, w którym występują zarówno "bezbarwne" podstawy "no label", jak również kawałki vintage. Następnie kolekcja obrazów i rysunków, fotografii, dywanów, roślin domowych, drobnych nieistotnych rzeczy. Skupiają się na samej malowniczości wnętrza, co mnie cieszy.
Połączenie stylów. Dlaczego niektórym udaje się stworzyć zapierające dech w piersiach wnętrza z zestawu najdziwniejszych składników, a innym nie? To kwestia smaku, wyczucia proporcji, odwagi zawodowej i doświadczenia. Pierwszą reakcją na harmonijne wnętrze raczej nie jest analizowanie, do jakiego stylu coś należy. Możesz to zrobić później, przy filiżance kawy.
O innowacyjności. Jestem przekonana, że piękno można stworzyć ze ścian, okna i zwykłego krzesła. Na razie wydaje mi się mało prawdopodobne, że projektując wnętrze nagle zainteresuję się np. nową technologią oświetleniową. Ale wszystko może być.
Czy Julia Goławska ma jakieś wskazówki dotyczące tego, jak wprowadzić elementy vintage do wnętrza? Chciałbym dowiedzieć się, jakie są jej ulubione przedmioty i czy ma jakieś wskazówki dotyczące ich znalezienia i wkomponowania w nowoczesne otoczenie.