Od małego do dużego – trudne, ale możliwe. Właściciele tego moskiewskiego mieszkania, mając do dyspozycji dwa małe pokoje, poprosili o upchnięcie w nich całego wiejskiego domu. Projektantka Irina Krasheninnikova musiała wykorzystać wszystkie techniki wizualnego maksymalizowania przestrzeni.
Informacja o mieszkaniu: Mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych. m w budynku z monolitycznej cegły w Warszawie, dwa pokoje mieszkalne o powierzchni 10 i 20 mkw.
O właścicielach: Dwuosobowa rodzina, zajmująca się marketingiem i reklamą, kocha sztukę i książki.
Życzenia klienta: stworzyć eleganckie i niezagracone wnętrze z przedpokojem, salonem, sypialnią, jadalnią, oddzielną łazienką, miejscem do nauki, miejscem na książki.
Mały metraż mieszkania, brak możliwości poważnej przebudowy, ograniczony budżet i ogromna lista życzeń klientów Takim wstępem do projektu była projektantka Irina Krasheninnikova. Dzięki zestawieniu różnych materiałów i faktur, mieszkanie młodego małżeństwa wygląda jakby było tam od pokoleń. Oddanie atmosfery minionego dzieciństwa jedno z życzeń właścicieli. Różnorodność detali zabiera nas w podróż przez różne epoki, niczym wehikuł czasu. A zadanie zaoszczędzenia miejsca w małym mieszkaniu udało się autorowi projektu zrealizować genialnie.
Choć właściciele i projektant chcieli wyburzyć kilka ścian, musieli zrezygnować z gruntownej przebudowy – na obwodzie mieszkania znajdują się słupy nośne. Przestrzeń między nimi została zamieniona na nisze, w których ukryto półki na książki i szafy. Efektem jest nie tylko ciekawe rozwiązanie, ale także oszczędność miejsca w małym mieszkaniu.
Kuchnia – jadalnia – biblioteka, salon – biuro… Aby spełnić wszystkie życzenia klientów, pomieszczenia musiały stać się wielofunkcyjne. Precyzyjne dozowanie mebli i dodatków pomogło uzyskać efekt – nie powinno być za dużo ani jednego, ani drugiego.
Szkło, metal, skóra, drewno, tkaniny w wielu różnych odcieniach pasują do siebie tak naturalnie, jakby elementy nie zostały kupione w ciągu kilku miesięcy, ale były składane przez lata.
Definicje "modny" i "luksusowy" nie dotyczą tego wnętrza. Ważniejsze było odzwierciedlenie osobowości mieszkania i ludzi, którzy będą w nim mieszkać. Uwagę zwracają liczne detale, w szczególności lampy podłogowe wykonane przez projektanta z pni jodły i osiki.
Kilka dużych dodatków jest lepsze niż wiele małych: duże przedmioty przyciągają wzrok i "rozbijają" przestrzeń. Ludzie najpierw zauważą niezwykły wygląd metalowych puf, a ich wygodę doceni kot mieszkający w mieszkaniu.
Jej paleta kolorów inspirowana jest naturą, ale jednocześnie jest spokojna i nie przytłaczająca. Są to kolory szare, turkusowe, borówkowe i żeglarskie.
Nawet małe lustro w pokoju sprawia, że pokój wygląda bardziej "przestronnie". Ale lustra nie są jedynym sposobem, aby sprawić, że pokój wygląda na większy; każda powierzchnia odbijająca światło zrobi sztuczkę.
Łuki zamiast drzwi, ściany i sufit pomalowane na ten sam kolor, zastosowanie tych samych kolorów we wszystkich sąsiadujących pomieszczeniach tworzy poczucie ciągłości i przejścia między pokojami, tworząc poczucie współdzielenia.
Innym sposobem na wizualne zmaksymalizowanie przestrzeni jest pomalowanie sufitu kontrastującym obramowaniem. Zwraca uwagę na sufit – kolejną płaszczyznę przestrzeni, na którą większość ludzi po prostu zapomina spojrzeć.
Dwugłowa rodzina odpowiednio oceniła swoje potrzeby i nie chciała mieć w kuchni żadnych nieporęcznych sprzętów. Oszczędność miejsca w małym mieszkaniu, uzyskana w szczególności dzięki zastosowaniu tylko dwóch palników zamiast zwykłych czterech oraz kompaktowej lodówki do zabudowy.
Czy możecie podzielić się wskazówkami, jak skonstruować duże mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych, ale jednocześnie uniknąć nadmiernego obciążenia?