Jak nie wykorzystać okazji do wpuszczenia światła słonecznego do wiejskiego domu. Nasza historia to wady architektoniczne i krótkowzroczność naszych klientów. Opowieść instruktażowa dekoratorki Larisy Bokarevy.
To dość oczywiste, że przy planowaniu wiejskiego domu trzeba wykorzystać jak najwięcej naturalnego światła.
Tło. Nasi klienci zadzwonili do nas pewnego dnia i poprosili o udekorowanie domu. Pytając, czy dom jest duży? Duży – mówią. Dwa piętra, poddasze, a obok garaż na dwa samochody, a nad nim domek dla gości o powierzchni 150 m2.. Pomyślałeś o wszystkim, plan mieszkania jest gotowy, oświetlenie jest ustawione, materiały i meble muszą być tylko wybrane. Doskonale, pomyśleliśmy. I ostrożnie patrzymy na plany. Ostrożnie – bo nigdy nie wiadomo, co czeka nas po budowlańcach i architektach, którzy świetnie władają programami do rysowania i często nie myślą o tym, że zarys staje się rzeczywistością i trzeba w nim zamieszkać. Dlatego zapraszamy nas, dekoratorów, aby nasi klienci czuli się komfortowo we wnętrzu.
Tło. Pewnego dnia zadzwonił do nas klient i poprosił o udekorowanie domu. Pytając, czy dom jest duży? Duży, jak mówią. Dwa piętra, poddasze, a obok garaż na dwa samochody, a nad nim pensjonat o powierzchni 150 m2….. Pomyślałeś o wszystkim, plan mieszkania jest gotowy, oświetlenie jest ustawione, materiały i meble trzeba tylko wybrać. Doskonale, pomyśleliśmy. I zaczął ostrożnie rozważać rysunki. Ostrożnie, bo nigdy nie wiadomo, co czeka nas po budowlańcach i architektach, którzy zaprawieni w bojach z programami do rysowania, często nie myślą o tym, że zarys staje się rzeczywistością i trzeba w nim zamieszkać. Dlatego zapraszamy nas, dekoratorów, aby klientom żyło się wygodnie w stworzonym wnętrzu.
Ukryj
Pierwsza wpadka
Jadalnia. Na pierwszy rzut oka planowanie domu nie było złe. Symetria, logika, dobrze zbudowana przestrzeń… Prawie idealny, gdyby nie jedna rzecz. Gdy dotarliśmy do zmiotek natknęliśmy się na dziwne niedopatrzenie. I nie jest to ganek bez przedsionka, z którym można żyć. A nie maleńki przedpokój – co można było wytłumaczyć pojęciem skromności mistrza. Zaskoczył nas dziwny pomysł architektów na oświetlenie we wnętrzu: w jadalni w wiejskim domu, z pięknym widokiem na park, miały być tylko skromne drzwi balkonowe z oknem. W stosunku do części jadalnej okno balkonowe było zbyt małe, aby wyeksponować właścicieli na rozkosze krajobrazu. I nasza sugestia, aby podkreślić naturalne światło- Poszerzyć otwór okienny, wpuszczony w podłogę, z drzwiami na zawiasach, aby prowadzić z jadalni na werandę- Wynajmujący odrzucił ją. Zostaliśmy delikatnie zapytani, czy jesteśmy architektami. Odpowiedź brzmi: nie. Ale nie da się tego obejść. Wszystko jest już zaplanowane, rób swoje, nie rozpraszaj się.
Przez duże okna lub solidne przeszklone segmenty ścienne w jadalniach i salonach domów wiejskich przyjemnie jest podziwiać widok.
Drugi misz masz
Szatnia. Następna była główna sypialnia. I malutka garderoba. Przyglądając się dokładnie planowi, nie mogłam znaleźć toaletki. Zapytałem: "A twoja żona, gdzie sprząta??» Następowała odpowiedź: "W łazience". Ok.
— A ona ma dużo rzeczy?
— Tak, to prawda. Dwadzieścia samych torebek.
— Dobra, dwadzieścia. Następnie garderoba na 4 metrach kwadratowych.. — to katastrofa! Żona ci tego nie wybaczy, będzie się katować ubieraniem. Zapytajmy ją, porozmawiajmy z nią?
Następowała odpowiedź:"…I nikt nie zamierza jej o to pytać!» Znowu musiałem nic nie mówić.
Duża szafa typu walk-in, na którą można sobie pozwolić w wiejskiej chacie, zwykle służy również jako garderoba. Nie może się obejść bez światła słonecznego.
Trzeci misz masz
Łazienki. Mają w planie okna, co nas bardzo ucieszyło. Wreszcie – pomyślałyśmy – nasi architekci zaczęli myśleć jeśli nie o naturalnych potrzebach kobiet, to przynajmniej o naturalnym świetle we wnętrzu. Ale gdy dotarliśmy do planów, zrozumieliśmy, że to tylko sztuczka z oczami. Nigdy nie było tam naturalnego światła. Okna były tylko małymi lukami w suficie, a ich celem nie było wniesienie światła do łazienki, ale służenie jako dodatkowe źródło wentylacji. Dziękuję za to.
Okna łazienkowe to przywilej wiejskiego domu. Światło dzienne w czasie kąpieli jest niezwykle podnoszące na duchu.
Koniec historii
Finita la Comedy. Nie dokończyliśmy projektu. Entuzjazm zniknął. Klient się spieszył, nie mogliśmy się skupić i w końcu się rozpadło. Klient musiał znaleźć innych dekoratorów. I byli bardziej spokojni o drzwi balkonowe, skąpe garderoby i brak okien w łazienkach.
P.S.
Afterword. Potem długo zastanawiałam się, co takiego sprawiło, że nasi architekci odmówili klientowi szczęścia, jakim jest posiadanie światła dziennego w łazience. Dlaczego klienci inwestując ogromne pieniądze w dom, nie zastanawiają się nad tym, że naturalne oświetlenie w wiejskim domu to luksus.. Tak naturalny jak naturalny krajobraz za oknem. Nowoczesna technologia pozwala nam na to, aby okna były duże, a jednocześnie- Zachowaj ciepło w chłodne zimowe wieczory. Podziwiaj niebo i korony drzew podczas kąpieli. Wiruj w puchatej sukience przed lustrem we własnej przestronnej garderobie. Przyjmowanie gości w jadalni, oglądanie wieczornego zachodu słońca przez szeroko otwarte drzwi.
Czy wykorzystywanie naturalnego światła w domu wiejskim ma jakieś konkretne korzyści oprócz oszczędności energii? Czy wpływa to na nasze samopoczucie czy może poprawiać naszą wydajność w codziennych działaniach?